Klientelę kultowej knajpy zakapiorów bieszczadzkich w Cisnej, stanowili ludzie wywodzący się z lasu. Przychodzili tu po wyrębie, odpoczywać przy wódce czystej i piwie niewyszukanym bo to dla nich była jedyna forma relaksu. Pili i rżnęli w karty namiętnie, wygrywali i przegrywali w czasie wieczoru całe wypłaty. Zastawiali swoje piły i siekiery, czyli cały swój majątek. Niekiedy spory karciane rozstrzygali z pomocą noży, że krew tryskała po stołach. Najbardziej zasłużeni dla legendy tego miejsca, mają swoje stołki pamięci. Szatańska galeria szybko rosła liczebnie w siłę i teraz knajpa pełna jest "piekielnego zła". Większość z ojców założycieli Siekierezady już nie żyje, wykończył ich tryb życia. Ich portrety wiszą dzisiaj na ścianach. Dziewięć drewnianych stołków stanęło przy ladzie i każdy nosi imię jednego z ojców założycieli.
W lecie, w naszym ośrodku Sosnowa Aleja przebywali motocykliści z Malborka, których urzekł wystrój knajpy Siekierezada i podawane tam smaczne potrawy.
